Powoduje to, że w przypadku sprzedaży nieruchomości obciążonej nieruchomością, kwota ze sprzedaży pozwala nie tylko spłacić kredyt, ale także często w rękach sprzedających pozostaje nadwyżka z tego tytułu. Niestety w przypadku kredytów we frankach szwajcarskich, jak już zostało to wskazane, wysokość zadłużenia nie spadła Kredyt można także odfrankowić, czyli usunąć niedozwolone zapisy i przeliczyć kredyt na złotówki. Sądy w zdecydowanej większości spraw rozpatrują pozwy na korzyść frankowiczów. Kredyt we frankach – w czym tkwi pułapka. Kredyty frankowe cieszyły dużą popularnością zwłaszcza w latach 2004-2010. vXME. Kredyt we frankachWziąłeś kredyt we frankach? Jesteś jedną z wielu osób, które przez nieuczciwe praktyki banków zostały postawione w trudnej sytuacji. Na szczęście frankowicze mogą dziś liczyć na skuteczną pomoc, czego potwierdzeniem są setki wyroków sądowych wydanych na ich korzyść. Jeśli i Ty podpisałeś nieuczciwie skonstruowaną umowę kredytową, dowiedz się, jak pomagamy, i zgłoś do nas swoją sprawę! Kredyt we frankachKomu należy się odszkodowanie?Wszyscy konsumenci, którzy zawarli umowy na kredyty frankowe, mogą przekazać podpisany dokument wraz z załącznikami do profesjonalnej oceny. Na podstawie gruntownej analizy dostarczonych umów zostanie im przekazana informacja dotycząca prawidłowości zawartych w niej zapisów, a także realnych szans na odzyskanie nadpłaconych środków. Co bardzo ważne, pomoc dla frankowiczów obejmuje nie tylko osoby aktualnie spłacające kredyt, ale również te, które w całości uregulowały swoje zobowiązanie. Nie ma w tym przypadku znaczenia również bank, w jakim zaciągnąłeś dług. Kredyt we frankachO co mogę wnioskować?Zwrot nadpłaconego kredytu Zwrot nadpłaconych rat w ciągu ostatnich 10 lat Obniżenie rat Obniżenie pozostałych rat średnio o połowęUnieważnienie umowyZwrot całej kwoty wpłaconej bankowi oraz wykreślenie wpisu z hipotekiKredyt we frankachJakie dokumenty są potrzebne?Jesteś osobą, która posiada kredyt we frankach? Aby ubiegać się o zwrot nadpłaconego kredytu, obniżenie rat lub unieważnienie umowy, konieczne będzie skompletowanie odpowiednich dokumentów. Umowa kredytowa Głównym dokumentem jest umowa kredytowa z bankiem. Aneksy do umowy Wszystkie aneksy, które były podpisywane do głównej umowy kredytowej. Kredyt we frankachTerminy przedawnieńW przypadku kredytu we frankach odszkodowanie można uzyskać nawet wiele lat od zawarcia umowy. Termin przedawnienia dla roszczeń, które już Ci przysługują, wynosi 10 lat. Kredyt we frankachJak wygląda proces likwidacji szkody?​​1. Kontakt z doradcąRozmowa z Klientem, wstępna weryfikacja sprawy, skompletowanie dokumentacji2. Bezpłatna analiza umowy kredytowejW ciągu 3 dni bezpłatne zweryfikowanie warunków umowy kredytowej3. Przedstawienie możliwości KlientowiKlient otrzymuje pełne informacje o wartości, jaką jest w stanie uzyskać4. Podpisanie umowyKlient podpisuje umowę o dochodzenie roszczeń oraz pełnomocnictwo5. Roszczenie do bankuW pierwszej kolejności na etapie polubownym, w drugiej kierujemy sprawę do sądu6. Wypłata uzyskanych roszczeń KlientowiPo wygranej w sądzie Klient otrzymuje wypłatęKredyt we frankachBezpłatna konsultacjaSprawdźKredyt we frankachDodatkowe informacje O czym mówi ustawa antyspreadowa? Ustawa antyspreadowa, która weszła w życie r., wprowadziła zmiany w umowach zawartych w latach 2005-2011 oraz zmiany obowiązujące w umowach zawieranych w przyszłości. W pierwszym przypadku zaistniała możliwość zawierania przez dotychczasowych kredytobiorców bezpłatnego aneksu do umowy, pozwalającego na spłatę kredytu frankowego bezpośrednio w walucie, w której udzielono kredytu, czyli w CHF. Zmiany wprowadzone względem kolejnych zawieranych umów wyeliminowały możliwość zapisywania w nich klauzul waloryzacyjnych oraz narzuciły bankom szerokie obowiązki informacyjne. Spłacony kredyt we frankach – odszkodowania. Czy można się o nie ubiegać? Osoby, które w całości spłaciły kredyty we frankach, również mogą ubiegać się o uzyskanie odszkodowania. Fakt uregulowania zobowiązania nie przekreśla możliwości uznania umowy kredytowej za nieważną, jak również nie ma wpływu na ocenę zawartych w niej postanowień. Może jedynie wpłynąć na wysokość roszczeń, o które będziesz się ubiegał. Chcesz dowiedzieć się więcej? Przedstaw nam sprawę! Kredyt denominowany a kredyt indeksowany – różnice W przypadku kredytu denominowanego kwota kredytu wyrażona jest w obcej walucie, a następnie przeliczana na złotówki. Oznacza to, że klient nie zawsze otrzyma taką kwotę, o jaką wnioskował – może być ona niższa lub wyższa, co zależy od wahań kursu walut. Kredyt indeksacyjny wyrażany jest natomiast w polskiej walucie, jednak wysokość poszczególnych rat (spłacanych w złotówkach) zależy ściśle od kursu waluty obcej. W obu przypadkach postępowanie w sprawie odszkodowania wygląda podobnie, ale w odniesieniu do kredytu denominowanego dąży się raczej do całkowitego unieważnienia umowy kredytu we frankach. Unieważnienie umowy kredytowej a unieważnienie klauzul abuzywnych – różnice Jeśli sąd na drodze postępowania orzeknie unieważnienie umowy kredytu frankowego, bank będzie zobowiązany do zwrócenia klientowi wszystkich wpłat, które od niego otrzymał. Kredytobiorca będzie z kolei musiał oddać bankowi kwotę kredytu, jaka została mu udzielona. W tym przypadku możliwa jest też wzajemna kompensata roszczeń. Jeśli natomiast sąd orzeknie, że w umowie kredytowej zawarto klauzule abuzywne, zostaną one unieważnione, a kredyt zostanie „odfrankowany” – będzie traktowy w taki sposób, jakby od początku udzielony był w walucie polskiej. W efekcie kredytobiorca otrzyma zwrot nadpłaconych środków, a kolejne raty zostaną przeliczone po kursie franka szwajcarskiego z dnia uruchomienia kredytu. Klauzule zakazane – definicja Klauzule zakazane, zwane także klauzami niedozwolonymi lub abuzywnymi, to takie postanowienia umowy, które nie zostały ustalone z klientem, a w rażący sposób naruszają jego interesy oraz są niezgodne z dobrymi obyczajami, np. prowadzą do dezorientacji, niedoinformowania oraz wykorzystują jego niewiedzę. Klauzule zakazane ograniczają lub nawet wykluczają odpowiedzialność wobec konsumentów za niewłaściwe wywiązanie się umowy – unieważnienie tego typu zapisów jest jednym ze sposobów pomocy frankowiczom. Kiedy przedawniają się roszczenia? Istniejące już roszczenia w przypadku odszkodowania dla frankowiczów przedawniają się po 10 latach. Termin ten dotyczy jednak nie samych roszczeń, ale okresu umowy sprzed 10 lat, licząc od dnia złożenia pozwu. Oznacza to, że jeśli wziąłeś kredyt we frankach 13 lat temu na 20 lat, możesz ubiegać się o odszkodowanie za 17 lat. Jak długo trwa postępowanie w sądzie? Czas procedowania w sprawach o odszkodowanie za kredyt we frankach zależy od wielu czynników, od różnic w postępowaniu sądów. Należy przyjąć, że postępowanie przed sądem I instancji trwa średnio ok. 2 lat, natomiast w przypadku postępowania apelacyjnego czas ten wydłuża się o kolejny rok. Jak spłacać kredyt we frankach? Kredyty we frankach należy regularnie spłacać, chociaż wysokość rat pozostaje niepewna i uzależniona jest od bankowych kursów walut. Jednym ze sposobów, by się od nich uniezależnić, jest spłata zobowiązania bezpośrednio we frankach szwajcarskich kupowanych w kantorze. Jeśli waluta jest tańsza, można także zdecydować się na nadpłatę kredytu. Najlepsze rozwiązanie to jednak powierzenie swojej umowy kredytowej wyspecjalizowanym w pomocy frankowiczom fachowcom z naszej firmy oraz przeanalizowanie jej zapisów. Może się okazać, że są one niezgodne z prawem, a to pozwoli np. odzyskać nadpłaconą kwotę kredytu lub unieważnić umowę. Kredyt we frankach – co robić? Jeśli w przeszłości zaciągnąłeś korzystny dla siebie kredyt we frankach, a teraz ze względu na zmiany kursu walut wartość długu znacznie wzrosła, skorzystaj z pomocy naszej firmy. Ocenimy Twoją umowę kredytową pod kątem zgodności z prawem oraz sprawdzimy, na jaką pomoc możesz liczyć. W wielu wypadkach możliwe jest uzyskanie zwrotu nadpłaconych środków oraz „odfrankowanie” pozostałej części kredytu. W Polsce kredyty frankowe ma około 900 tysięcy osób. Liczba ta systematycznie spada, ponieważ o kredyt we franku szwajcarskim już nie jest tak łatwo jak przed laty. Najczęściej kredyty tego rodzaju to kredyty hipoteczne, w tym kredyty mieszkaniowe, których wysokość raty uzależniona jest w dużej mierze od aktualnego kursu franka. Ustawa antyspreadowa – ważna zmiana dla frankowiczów Kantory internetowe najlepsze dla spłacających kredyty w walutach obcych Jak skorzystać z kantoru online? Chyba każdy z nas zna przynajmniej jedną osobę, która wzięła kredyt we franku szwajcarskim. Kredyty mieszkaniowe w CHF były bardzo popularne przed dekadą, ponieważ były łatwiej dostępne od kredytów w złotym. Banki oferowały je na 100% wartości nieruchomości, dlatego kredytobiorcy nie musieli posiadać wkładu własnego, który dzisiaj jest już obowiązkowy. Kurs franka szwajcarskiego, który urósł ponad dwa razy w krótkim czasie, sprawił, że kredytobiorcy zaczęli mieć niemałe problemy ze spłatą swoich zobowiązań. Gorszy kurs złotówki sprawił, że chociaż dług we franku pozostał taki sam, to jednak w przeliczeniu na naszą walutę urósł – to stało się głównym powodem poważnych finansowych kłopotów frankowiczów. Ustawa antyspreadowa – ważna zmiana dla frankowiczów Przez długi czas kredyty we franku szwajcarskim mogły być spłacane tylko w złotówkach. Bank pobierał zapłatę w polskim złotym i przeliczał ją według swojego kursu, dodatkowo na tym zarabiając. Jednak wprowadzona w 2011 roku tak zwana ustawa antyspreadowa spowodowała, że frankowicze uzyskali możliwość spłaty długu właśnie we franku szwajcarskim. W związku z powyższym posiadacze kredytów frankowych mogli zacząć oszczędzać na spłacie swoich kredytów, nie musząc narażać się na niekorzystne przeliczenia przez bank. Oczywiście, powstaje pytanie – jak zdobyć franki szwajcarskie? Naturalnie, najlepiej zarabiać w tej właśnie walucie, ale nie zawsze jest to możliwe. W grę wchodzi więc samodzielna wymiana waluty. Kantory internetowe najlepsze dla spłacających kredyty w walutach obcych Gdy również masz kredy we franku szwajcarskim i spłacasz go nadal w złotówkach, warto pomyśleć o zmianie. Gdy zaczniemy spłacać zobowiązanie w jego oryginalnej walucie, wówczas możemy zaoszczędzić miesięcznie po kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt złotych. W dłuższej perspektywie wyznaczonej okresem kredytu na 20 czy 30 lat oszczędności mogą wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych! Oczywiście, bardzo ważne jest przy tym wybranie odpowiedniego kantoru, gdzie będziemy mogli kupić walutę w niskiej cenie. Tutaj z pomocą dla frankowiczów przychodzą kantory internetowe. To właśnie one oferują wymianę walut po korzystnych kursach. Co więcej, całą transakcję możemy przeprowadzić całkowicie przez internet, bez potrzeby wychodzenia z domu. Jak skorzystać z kantoru online? Do skorzystania z kantoru internetowego będziemy potrzebowali dwóch kont bankowych. W przypadku wymiany franka szwajcarskiego będzie to konto we franku oraz konto w złotym. Cała transakcja zwykle odbywa się błyskawicznie – pieniądze w walucie możemy mieć tego samego lub następnego dnia i wpłacić je do banku. Wobec tego wtedy, gdy zależy ci na zmniejszeniu raty kredytu we franku, pomyśl o samodzielnej wymianie waluty. Z kantorami internetowymi to tylko kilka minut! Stara zasada mówi: pożyczaj pieniądze w tej walucie, w której zarabiasz. Jednak przed 2010 r. niższe oprocentowanie kredytów hipotecznych w obcej walucie, łagodniejsze wymogi banków i korzystny kurs franka szwajcarskiego wywołały istną lawinę kredytów frankowych. Dziś wszyscy „frankowicze” mają na głowie podobny problem. Gdy gwałtownie skoczył kurs szwajcarskiej waluty, a przez to raty kredytów zwiększyły się o kilkaset złotych miesięcznie. Wzrosło też znaczenie korzystnej wymiany walut. Ile można zaoszczędzić na jednej racie kredytu frankowego? Czwartek, 29 sierpnia 2019 r., godz. 14:15, sprawdzamy kurs wymiany walut w jednym z działających w Polsce banków oraz w portalu Bank skupuje szwajcarską walutę po 3,8778 zł, sprzedaje zaś po 4,1892 zł. Spread, czyli różnica między kursem sprzedaży i kupna wynosi, tu 31,14 gr na jednym franku. Teraz Skup po 4,0109 zł, sprzedaż w cenie 4,0401 zł. Spread wynosi zatem 2,92 gr. Na pierwszy rzut oka uwagę przykuwa fakt, że o wiele mniej zarabia na jednostce waluty, co wydaje się o tyle zrozumiałe, że specjalizuje się w tym zakresie. Dla banków główne obszary działalności stanowią kredyty, lokaty, przelewy, operacje gotówkowe, karty kredytowe. Nie muszą więc przykładać priorytetowej wagi do wymiany walut, tylko traktować to jako jeden z dodatków. Idźmy jednak dalej. Załóżmy, że co miesiąc dźwigamy ratę kredytu hipotecznego wynoszącą 400 CHF. Aby kupić taką kwotę w to w czwartek 29 sierpnia 2019 r. potrzebowalibyśmy ok. 1619,20 zł. Tymczasem w wybranym do porównania banku musielibyśmy wysupłać ok. 1675,68 zł, czyli o 56,48 zł więcej. Nie trudno policzyć, że rocznie ta różnica urośnie do kwoty 677,76 zł. Tyle wystarczy, by wyjechać na weekend do urokliwego kurortu. Jest w zasadzie pewne, że w tym okresie kursy kupna i sprzedaży w banku oraz w będą się wielokrotnie zmieniać, np. w reakcji na lokalne i globalne wydarzenia gospodarcze i polityczne czy też ze względu na prawa popytu i podaży. Różnica między kursem w banku a w może się jednak utrzymywać na mniej więcej podobnym poziomie. Co, jeśli tak pozostanie przez cały okres spłaty kredytu, czyli przez – dajmy na to – 30 lat? Wystarczy proste mnożenie, by dowiedzieć się, że wówczas dochodzimy do kwoty ponad 20 tys. zł. Tyle wystarczy, by wyjechać w podróż w najodleglejszy zakątek świata. Chyba każdy przyzna, że gra staje się warta zachodu. Skąd się wzięła wielka fala „frankowiczów”? W 2004 r. Polska wchodziła do Unii Europejskiej, złoty umacniał się, przed naszym krajem otwierały się nowe perspektywy, a przed polskimi pracownikami cały unijny rynek pracy. Patrzyliśmy w przyszłość z większym optymizmem. Wiele rodzin odważniej podchodziło do realizacji marzeń o nowym domu czy większym mieszkaniu. Kłopot polegał na tym, że dla części z nich kredyty w złotych, których oprocentowanie wynosiło kilkanaście procent, były najzwyczajniej niedostępne. Portal wspomina, że w tamtych latach jednym ze sposobów na podniesienie zdolności kredytowej stawał się nisko oprocentowany kredyt we frankach szwajcarskich. Jeszcze jedna istotna informacja: w maju 2005 r. frank kosztował nieco ponad 2,5 zł. Mimo że Komisja Nadzoru Finansowego już wtedy zwracała uwagę na ryzyko pożyczania pieniędzy w obcej walucie, lawina ruszyła. W roku 2008, gdy w maju frank kosztował już tylko ok. 2 zł(!), Polacy zaciągnęli rekordowe zobowiązania w szwajcarskiej walucie. A przecież działające w Polsce banki udzielały kredyty nie tylko we frankach szwajcarskich, lecz także w euro. I nie było rzadkością, że przewalutowanie w banku, w którym pożyczaliśmy pieniądze, okazywało się dla spłacającego bardzo niekorzystne. Z początku jeszcze nie wszyscy się tym przejmowali… Internetowa wymiana walut pozwala oszczędzić czas i pieniądze W maju 2012 r., czyli ledwie cztery lata później jednostka szwajcarskiej waluty była już jednak o ok. 1,5 zł droższa. „Frankowiczom” zaczynało to doskwierać, bo raty nagle wzrosły, i nie była to podwyżka bagatelna, a w przeliczeniu na złote kredyt stawał się monstrualnie wysoki. Czary goryczy dopełniały bankowe kursy wymiany walut – z reguły o wiele mniej korzystne dla klientów w porównaniu z cenami obowiązującymi wtedy w kantorach. Na szczęście właśnie w tym okresie popularność zaczęły zdobywać serwisy wymiany walut online. oprócz chwytliwej nazwy zaoferował ludziom solidną i czytelną usługę, która wielu ludziom mogła wydawać się wręcz rewolucyjna. Z jednej strony – bez potrzeby wychodzenia z domu do kantoru stacjonarnego. Z drugiej strony – bez godzenia się na dyktat banków. Każdy mógł sam wymienić złote na franki czy euro oraz inne waluty, a następnie przelać na swoje konto bankowe, by następnie uregulować ratę kredytu. I dzięki temu, co już wyżej wyliczyliśmy wg dzisiejszych realiów, sporo zaoszczędzić. A przecież kilka lat temu różnice w spreadach i kursach pomiędzy tym, co proponowały banki a ofertą bywały jeszcze większe. Zatem kredytobiorcy mieli jeszcze więcej do stracenia lub zyskania. Warto wiedzieć, że gama usług z czasem stawała się coraz szersza, powiększał się też wybór walut, pojawiały się intuicyjne aplikacja ułatwiające realizowanie transakcji z urządzeń mobilnych, czyli najczęściej smartfonów. Klienci mogli między sobą sprzedawać i kupować walutę w transakcjach społecznościowych. Później dostali też możliwość wykonywania przekazów pieniężnych z jednoczesną wymianą walut. Mogli już wtedy spłacać zobowiązania w obcych walutach bezpośrednio z bez potrzeby przelewania środków na rachunek w swoim banku. Realia się zmieniły, kredyty zostały W 2014 r. kredyty hipoteczne stały się trudniej dostępne. W życie weszła tzw. Rekomendacja S, która zaostrzyła warunki udzielania kredytów o wkład własny. Była ona jednak przede wszystkim reakcją na rosnące problemy oraz pretensje „frankowiczów”. Zobowiązywała bowiem banki, aby kredytów udzielały w takiej walucie, w której zarabia kredytobiorca. Dziś pracujący za granicą Polacy, o ile wykażą się wszelkimi wymaganymi zaświadczeniami o wysokości zarobków oraz zdolnością kredytową, nadal mogą się ubiegać o kredyt np. we frankach czy też wspólnej europejskiej walucie na zakup nowego domu czy mieszkania. Jeśli jednak ich formuła zatrudnienia za granicą okazuje się dla banku niewiarygodna, sposobem na wyjście z kłopotu może być np. zarabiający w złotych współkredytobiorca. „Frankowicze” z kolei nadal zmagają się z kursem szwajcarskiej waluty, który dziś sięga już ponad próg 4 zł. Jest zatem prawdopodobne, że po kilku latach wartość ich zobowiązań, zamiast zmaleć, wzrosła niemal dwukrotnie. Szacuje się, że poziom zadłużenia wszystkich polskich „frankowiczów” wciąż grubo przekracza ponad 100 mld zł. Część z nich dochodzi swoich racji poprzez procesy sądowe, kolejni oczekują na systemową pomoc ze strony państwa. Tymczasem wysokość rat ograniczają, korzystając z usług portalu bo to się po prostu opłaca. Jedno z najczęściej zadawanych przez kredytobiorców pytań dotyczy tego, w jaki sposób można wstrzymać spłacanie kredytu frankowego i czy jest to w ogóle możliwe. Jak się okazuje, kredytobiorcy mają do dyspozycji bardzo korzystne rozwiązania. Sprawdź, w jaki sposób możesz wstrzymać spłacanie kredytu frankowego. Zawieszenie raty kredytu – kiedy jest możliwe? Oczywiście w żadnym przypadku kredytobiorca nie ma możliwości, aby nagle przestać spłacać raty. W takiej sytuacji groziłyby mu konsekwencje, który zostały dokładnie opisane w umowie kredytowej. Istnieje jednak rozwiązanie dla osób, które spłacają kredyt we frankach szwajcarskich. Pozwala ono na zawieszenie spłaty rat kredytu. Jak ogłosili sędziowie specjalnego wydziału frankowego Sądu Okręgowego w Warszawie, kredytobiorcy, którzy złożyli pozew przeciwko bankowi i spłacili już pierwotną kwotę pożyczki, mogą złożyć wniosek o zabezpieczenie roszczeń. Na tej podstawie nie będzie ich obowiązywała spłata kredytu CHF aż do momentu, w którym zapadnie prawomocny wyrok w sprawie przeciwko bankowi. W ten sposób kredytobiorcy mogą czasowo zostać zwolnieni ze spłaty rat. Nietrudno domyślić się, że po ogłoszeniu tej informacji przez sędziów, wielu kredytobiorców zaczęło ubiegać się o zabezpieczenie roszczeń. To bardzo dobra wiadomość dla osób, które zastanawiają się, jak spłacić kredyt we frankach i nie tylko! Wniosek o zabezpieczenie roszczeń – jak go złożyć? Złożenie wniosku o zabezpieczenie w postaci wstrzymania płatności rat najskuteczniejsze jest w momencie, gdy kredytobiorca spłacił już kwotę, która jest równa lub większa niż kwota kredytu udzielonego przez bank. W przypadku braku spełnienia tego warunku wniosek może nie zostać rozpoznany pozytywnie. Rozwiązanie to ma na celu ochronę kredytobiorców. Choć sprawy związane z kredytami walutowymi trwają coraz krócej, nadal zdarza się, że oczekiwanie na rozprawę i wyrok zajmuje nawet dwanaście miesięcy lub więcej. Aby zadbać o interesy kredytobiorców, sędziowie dopuścili możliwość wstrzymania spłaty rat na czas trwania postępowania. Kolejna ważna informacja jest taka, że o wstrzymanie rat można ubiegać się w ramach złożonego pozwu przeciwko bankowi. Może to być pozew o unieważnienie oraz odfrankowienie kredytu CHF. Co ważne, coraz więcej takich wniosków rozpatrywanych jest pozytywnie. Jak długo trzeba czekać na rozpatrzenie takiego wniosku? Sąd powinien go rozpoznać w terminie tygodnia od daty jego wpłynięcia do sądu. Bank ma prawo odwołać się od takiego rozstrzygnięcia. Obecnie coraz częściej zdarza się, że wniosek o zabezpieczenie staje się prawomocny, tj. ostateczny w ciągu kilkunastu tygodni. To bardzo dobra wiadomość dla kredytobiorców, dla których comiesięczna rata kredytu stanowi spore obciążenie – również z uwagi na zmienną wysokość rat. Pomoc frankowiczom – Warszawa i okolice Jak widać, kredytobiorcy mają możliwość wstrzymania spłacania kredytu. Muszą jednak spełnić kilka warunków, między innymi spłacić odpowiednią część kredytu i złożyć pozew o unieważnienie lub odfrankowienie kredytu przeciwko bankowi. Oczywiście warto tutaj skorzystać z prawniczego wsparcia, aby nie musieć samodzielnie martwić się o niezbędne formalności! Warto wybrać rzetelną kancelarię frankową w Warszawie Jedno jest pewne – złożenie wniosku o zabezpieczenie roszczeń może być doskonałym rozwiązaniem, dlatego też coraz więcej osób chętnie z niego korzysta.